Usługi:
- WYKOŃCZENIA WNĘTRZ
Sprzedam:
- Własna działalność rekreacyjna na plaży... (2024.04.25)
Kupię:
- Kupię ANTYKI / STAROCIE / DZIEŁA SZTUKI... (2024.04.19)
Nieruchomość: do wynajęcia:
- Kawalerka do wynajęcia (2024.04.17)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.16)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.14)
Różne:
- serwis okien i drzwi (2024.04.14)
Różne:
- Lamele sufitowe na wymiar, imitacja d... (2024.04.13)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.11)
Sprzedam:
- Lamele drewnopodobne na sufit prosto ... (2024.04.11)
Różne:
- Pranie mebli tapicerowanych-sofy,kana... (2024.04.10)

Dodaj ogłoszenie Przeglądaj ogłoszenia Regulamin

Pewna wygrana, ale także niedosyt Łużyc

Goście przyjechali do Lubania bez kilku podstawowych piłkarzy. - Praktycznie nie mogę skorzystać z sześciu piłkarzy. Sam także nie mogłem pomóc drużynie - podkreślał przed meczem Łukasz Kraszewski, trener Olimpii. Mimo tego goście rozpoczęli od mocnego uderzenia. Już na początku meczu bliski szczęścia był P. Powiertowski, ale jego uderzenie z bliska świetnie nogą obronił Zabielski. - Gdyby w tej sytuacji padł gol mecz mógł się potoczyć zupełnie inaczej - słychać było w obozie gospodarzy. Po chwili po dośrodkowaniu z rzutu rożnego ponownie próbował P. Powiertowski. Tym razem uderzał przewrotką, a piłka odbiła się od poprzeczki. Później obrońcom Łużyc kilka razy zdarzyło się popełnić błąd, ale Zabielski za każdym razem był na posterunku. To wszystko nie zwiastowało co może wydarzyć się w dalszej części spotkania. Tymczasem gospodarze przetrzymali ciężki okres i sami ruszyli do przodu. Swoje szanse mieli Kościecha oraz Fereniec, ale dobrze spisywał się D. Powiertowski. Bramkarz Olimpii nie dał jednak rady w 28. min. Po zagraniu Grygo gola otwierającego wynik z bliska strzelił Fereniec. Lubanianie poszli za ciosem i w 40. min podwyższyli wynik. Grygo wykorzystał swoje doświadczenie, ograł dwóch rywali i sprytnie posłał piłkę do siatki. W 51. min Grygo zdobył trzeciego gola dla gospodarzy co całkowicie podłamało kamiennogórzan. Łużyce natomiast złapały wiatr w żagle i raz za razem atakowały bramkę rywali. W sumie miejscowi stworzyli blisko dwucyfrową liczbę sytuacji, które powinni zamienić na gole. Swoje szanse mieli Macioszczyk, Młynarski, D. Bojdziński, Piaśnik, H. Bojdziński, Kościecha oraz Kurdziel.

ŁUŻYCE - OLIMPIA 3:0 (2:0)

Bramki: 1:0 Fereniec (28), 2:0 Grygo (40), 3:0 Grygo (51).
Żółte kartki: Sudnik, Kurdziel oraz P. Powiertowski.
Sędziował: Piotr Tośko.
Widzów: 100.

ŁUŻYCE: Zabielski - Łotecki, Sudnik (84 Piaśnik), Cieślak, Kurdziel, Gawroniuk, Jakimowicz, Fereniec (70 Macioszczyk), Kościecha (65 Młynarski), D. Bojdziński (85 H. Bojdziński), Grygo.
OLIMPIA: D. Powiertowski - Pietrzykowski (60 Wieczorek), Furmanek, T. Łatka, Procyk, Zarzecki, Stefański, Sobierajski, Gryzło, Domin, P. Powietrowski.

(GB)
foto: (GB)

Podziel się z innymi:

• facebook
• twitter