Startuj z JG24.pl  
Praca Kowary Polityka prywatności Redakcja Kontakt
logowanie
wpisz swój login:
wpisz swoje hasło:
załóż konto
Monitoring jakości powietrza w Jeleniej Górze

CO

119.33

mg/m3

O3

79.20

ug/m3

PM10

11.22

ug/m3

PM2.5

8.13

ug/m3

Dane pomiarowe dla stacji Jelenia Góra. Wartości zostały odczytane dnia 2024-05-07 o godzinie 04:00.

Pogoda w Jeleniej Górze

zachmurzenie duże

10.79°C 1012 hPa 97%
Sportforever sklep sportowy Jelenia Góra
Ostatnie komentarze

- Hehe:
Górnik wygrał w Łomnicy
czas 2024.05.06 23:19

- lzs:
Wielki powrót Orła
czas 2024.05.06 23:17

- Kolo:
Wyniki i tabele po 22. kolejce A klasy
czas 2024.05.06 21:47

- Kibic:
Wyniki i tabele po 22. kolejce A klasy
czas 2024.05.06 21:39

- Bolo:
Wyniki i tabele po 22. kolejce A klasy
czas 2024.05.06 21:34

Kursy walut (akt. 2024-05-06)
dolar amerykański dolar amerykański 1 USD 4.0202
euro euro 1 EUR 4.3294
frank szwajcarski frank szwajcarski 1 CHF 4.4438
funt szterling funt szterling 1 GBP 5.0583
korona czeska korona czeska 1 CZK 0.1729
Waluta:

Ilość:
Przelicznik:
0 PLN

Rozmowa z Jarosławem Krzyżanowskim, trenerem AKS Strzegom

AKS Strzegom czwartoligowej jesieni zajmuje miejsce w środku tabeli. O ocenę rundy oraz plany na przyszłość zapytaliśmy trenera Jarosława Krzyżanowskiego. - Chciałbym żebyśmy zaczęli regularnie wygrywać, a rywale zaczęli doceniać naszą pracę - mówi.

Patrząc wyłącznie na liczby można stwierdzić, że AKS w porównaniu do jesieni z poprzedniego sezonu poprawił się wyłącznie o 3 punkty. Liczby to jednak nie wszystko, co zapewne Pan potwierdzi.

JAROSŁAW KRZYŻANOWSKI: - Już nawet powiększony dorobek o 3 punkty cieszy i pokazuje, że idziemy w dobrą stronę. Uważam jednak, że w porównaniu do poprzedniej jesieni zespół poczynił większy postęp. Młodzież okrzepła w czwartoligowym boju. Drużyna jest dzięki temu dojrzalsza. Jako zespół prezentujemy się lepiej. Trzeba też wspomnieć, że w porównaniu do poprzedniego sezonu osłabiliśmy się. Odeszło kilku kluczowych zawodników, którzy reprezentowali dobrą formę i byli jakością w AKS. Wystarczy wspomnieć o Dawidzie Domaradzkim. Dużo dobrego do zespołu wnosili też Wojciech Chmura i Mateusz Bober. Nie mogłem skorzystać też z Rafała Wiśniewskiego, który boryka się z problemami zdrowotnymi. Natomiast Mateusz Werner i Tomek Serweciński są po operacjach. Osiągniętego dorobku nie można więc wybrzydzać. Jestem zadowolony, że młodzież w każdym meczu walczyła i zdobywała doświadczenie. Czas działa na naszą korzyść. Wierzę, że po zimie będziemy jeszcze lepsi.

Na punkty w każdym meczu musieliście jednak solidnie pracować.

- Poza meczem w Jeżowie Sudeckim praktycznie każde spotkanie było na styku. Wszystko do samego końca ważyło się albo w jedną, albo w drugą stronę. Mamy młody zespół, który jeszcze nie potrafi utrzymać arytmii gry przez pełne 90 minut. Są momenty lepsze i gorsze. Przykładem może być mecz z Bielawianką. Prowadziliśmy do ostatniej minuty doliczonego czasu gry. Na dodatek byliśmy w posiadaniu piłki. Wybiliśmy ją z piątki spod swojej bramki i za 15 sekund był remis. Doświadczona drużyna mając piłkę nie może pozwolić sobie na taki błąd. Żałuję też meczu w Bogatyni. Graliśmy dobre zawody, byliśmy zdecydowanie lepsi i powinniśmy wygrać różnicą 4-5 bramek. Tymczasem przegraliśmy 1:2. Życzyłbym sobie żebyśmy rozgrywali mecze takie, w których nie ma nerwów, strzelali po 2-3 bramki i kontrolowali sytuację od początku do końca. Wierzę, że takim zespołem będziemy, bo póki co jeszcze nim jeszcze nie jesteśmy. Cały czas pracujemy żeby było lepiej.

Nie da się ukryć, że gdy wychodził Pan na boisko Wasza defensywa spisywała się zdecydowanie pewniej. Wartość młodszych piłkarzy u Pana boku szła w górę?

- Nie chcę aby ktoś odebrał, że jestem na boisku niezbędny. Nie będę z drugiej strony ukrywał, że póki co granie sprawia mi przyjemność i nie zamierzam z tego rezygnować. Wiele razy podkreślałem, że będę funkcjonował w drużynie jako piłkarz tylko wtedy gdy będzie taka konieczność. W innym wypadku nie chciałem zabierać miejsca moim podopiecznym. W trakcie rozgrywek był moment kiedy zauważyłem, że mamy mocno zachwianą równowagę. Zawodników doświadczonych było jak na lekarstwo. W swojej kadrze mamy 12 młodzieżowców. Uznałem, że moja obecność na boisku jest chłopakom potrzebna. Podpowiadałem, pokazywałem, czasem też głośniej krzyknąłem. Zaobserwowałem, że lepiej się czuli i z powodzeniem zaczęli realizować nakreślane założenia. Cieszę się, że mogłem im pomóc. Ostatnie wyniki wlały w drużynę optymizm. Z nadziejami przystąpimy do zimowego okresu przygotowawczego.

Indywidualnie ktoś zapracował w Pana oczach na indywidualne wyróżnienie?

- Jestem sceptyczny jeśli chodzi o wystawianie indywidualnych wyróżnień. Mógłbym kogoś pominąć i tym samym urazić. Są jednostki, które miały momenty kiedy grały dobrze, a nawet bardzo dobrze. Dla mnie najważniejsze jest to, że w końcówce rundy zaprezentowaliśmy się dobrze jako zespół. Cieszy także fakt, że w drużynie panuje bardzo dobra atmosfera. Także poza boiskiem jesteśmy zgranym kolektywem. Staram się wpajać zawodnikom profesjonalne podejście do bycia piłkarzem. Podkreślam, że nasza przygoda może być dla nich wstępem do czegoś, co może ich spotkać w przyszłości. Życzę im aby podnosili swoje umiejętności i w przyszłości trafili do markowych klubów.

AKS planuje zimą przeprowadzić transferową ofensywę?

- Przyjęliśmy drogę z włodarzami klubu, że nie będziemy ściągali zawodników za nie wiadomo jakie pieniądze. Stawiamy na swoją młodzież, a także obserwujemy wyróżniających się zawodników z niższych lig. Obecnie wyjątkiem jest tylko Marcin Wasilewski, który przyszedł do nas z Miedzi Legnica. To młody chłopak i nie ukrywam, że bardzo na niego liczę. Nie wykluczam, że być może wiosną ktoś do nas dołączy, ale wyłącznie na przedstawionych wyżej zasadach.

O co będzie Pan walczył ze swoim zespołem w rundzie wiosennej?

- Z utęsknieniem czekam na czasy jakie były w Strzegomiu na początku mojej pracy. Wówczas miałem bardzo dobry zespół, który był siłą czwartej ligi. Jestem pewny, że te czasy powrócą. Jak wspomniałem czas pracuje na naszą korzyść. Póki co gdy zdarzy się komuś z górnej półki z nami przegrać to tłumaczy się tym, że miał słabszy dzień, stanem boiska i tak dalej. Chciałbym żeby przez osiągane wyniki rywale zaczęli doceniać naszą pracę. Wszystko przed nami. Będziemy walczyli o zajęcie jak najwyższej pozycji, a co za tym idzie w każdym meczu grać dobrze. Mam świadomość, że Sokół i Olimpia, patrząc na tabelę, są poza zasięgiem. Z całą resztą można grać i wygrywać. Oczywiście nie zadeklaruję, że zameldujemy się za prowadzącą dwójką. Będziemy jednak walczyć o to aby usadowić się w górnej części tabeli. Póki co byłby to sukces chyba nawet ponad miarę naszego obecnego stanu i realiów.

Wkrótce wrócicie na swoje boisko. Po tak długiej przeprowadzce nie będzie problemu z aklimatyzacją?

- Myślę, że będziemy mieli jeden z lepszych kompleksów na Dolnym Śląsku. Cieszę się, że w Strzegomiu dużo myśli się o młodzieży. Nie tylko o piłkarzach. Oprócz głównej części z piękną murawą będzie drugie boisko ze sztuczną nawierzchnią i lekkoatletyczną bieżnią. Wierzę, że z obiektów skorzystają nie tylko seniorzy, ale przede wszystkim wszystkie grupy młodzieżowe. Warunki do jej wychowywania i kształcenia będą komfortowe. Jesienią przyglądaliśmy się trwającym pracom i szczerze tęskniliśmy. Jeżeli już wrócimy na swój obiekt będziemy mieli wszelkie warunki do tego żeby grać jak najlepiej. Mamy zapewnienia, że od początku wiosny ruszymy w Strzegomiu. Moim marzeniem jest żebyśmy zbudowali twierdzę. Będzie ciężko, bo na dzień dobry przyjeżdża do nas Olimpia Kowary. Zapowiada się bardzo ciekawy mecz.

Seniorzy nie są jedyną grupą w AKS. Praca z grupami młodzieżowymi także idzie w dobrym kierunku?

- AKS to faktycznie nie tylko seniorzy. Powoli naszą wizytówką staje się praca z młodzieżą. Z pewnością jest to coś czym możemy się pochwalić. Działa to dobrze i wierzę, że dzięki wspólnej pracy z miastem staniemy się ośrodkiem o którym będzie głośno. Mamy dużo grup młodzieżowych. Praktycznie w każdej jest po 20 osób. Gramy na różnych szczeblach od lig terenowych po rozgrywki dolnośląskie. Są już pierwsze sukcesy. Mamy w swoich szeregach mnóstwo dzieci. Z radością na nie patrzymy. Ogromnie w ich rozwój są zaangażowani trenerzy, a także rodzice. Być może doczekamy się swojego Roberta Lewandowskiego.

Na koniec proszę zdradzić jakie plany ma pierwsza drużyna na przerwę zimową. Plan sparingów zapewne ma Pan już przygotowany?

- Przygotowania rozpoczniemy 11 stycznia. 15 stycznia wyjątkowo rozegramy mecz towarzyski z Miedzią II Legnica. Nie jestem zwolennikiem by tak szybko rozpocząć granie, ale szkoda byłoby nie wykorzystać możliwości gry z tak solidnym rywalem. W dniach 23-27 stycznia będziemy na zgrupowaniu w Nowej Rudzie. Będziemy mieli do swojej dyspozycji pełnowymiarowe boisko ze sztuczną nawierzchnią, halę, siłownię oraz basen. Warunki będą zatem komfortowe. Jeśli chodzi o kolejne gry kontrolne 30 stycznia zmierzymy się z Lechią Dzierżoniów, 6 lutego z Unią Bardo, 13 lutego z Nysą Kłodzko, 27 lutego z Gromem Witków, 5 marca z brazylijskim A.R.S. Kurytyba oraz 19 marca ze Zrywem Gola Świdnicka. 26 marca czeka nas zaległy mecz z Bielawianką.

Rozmawiał
GRZEGORZ BEREZIUK

Podziel się z innymi:

2015-12-21 01:39

Przybornik
Najczęściej czytane

› Wyniki i tabele po 22. ... czas 2024-05-04
komentarze komentarze: 115


› Wyniki i tabela po 24. ... czas 2024-05-04
komentarze komentarze: 82


› Wyniki i tabele po 16. ... czas 2024-05-04
komentarze komentarze: 48


› Wyniki i tabela po 23. ... czas 2024-05-01
komentarze komentarze: 88


› Wyniki i tabela po 28. ... czas 2024-05-04
komentarze komentarze: 33