Startuj z JG24.pl  
Praca Kowary Polityka prywatności Redakcja Kontakt
logowanie
wpisz swój login:
wpisz swoje hasło:
załóż konto
Monitoring jakości powietrza w Jeleniej Górze

CO

94.21

mg/m3

O3

83.66

ug/m3

PM10

20.29

ug/m3

PM2.5

9.80

ug/m3

Dane pomiarowe dla stacji Jelenia Góra. Wartości zostały odczytane dnia 2024-05-17 o godzinie 12:00.

Pogoda w Jeleniej Górze

zachmurzenie umiarkowane

20.33°C 1011 hPa 59%
Sportforever sklep sportowy Jelenia Góra
Ostatnie komentarze

- Orzeł:
Zestaw par 26. kolejki ligi okręgowej
czas 2024.05.17 12:57

- okaesiak:
Zestaw par 24. kolejki A klasy
czas 2024.05.17 12:37

- Kibic:
Zestaw par 30. kolejki 4. ligi dolnośląskiej
czas 2024.05.17 10:42

- Lzs:
Zestaw par 26. kolejki ligi okręgowej
czas 2024.05.17 08:30

- Do do kibic:
Zestaw par 24. kolejki A klasy
czas 2024.05.16 22:33

Kursy walut (akt. 2024-05-17)
dolar amerykański dolar amerykański 1 USD 3.9363
euro euro 1 EUR 4.2685
frank szwajcarski frank szwajcarski 1 CHF 4.3302
funt szterling funt szterling 1 GBP 4.979
korona czeska korona czeska 1 CZK 0.1725
Waluta:

Ilość:
Przelicznik:
0 PLN

Olimpia poskromiła Sokoła

Olimpia Kowary potwierdziła dzisiaj dobrą dyspozycję w rundzie wiosennej i III-ligowe aspiracje, pokonując na własnym stadionie Sokoła Wielka Lipa 2-0. Wygrana podopiecznych trenera Adriana Szczurka była jak najbardziej zasłużona.
Mecz sezonu w IV lidze dolnośląskiej toczył się przy trudnych warunkach pogodowych. Było zimno, od rana padał deszcz, co sprawiło, że nasiąknięta murawa nie ułatwiała zadania piłkarzom obu ekip. Szybciej do anomalii przystosowali się goście. Zespół trenera Mirosława Drączkowskiego w początkowej fazie spotkanie przewyższał biało - zielonych kulturą gry i osiągnął niewielką przewagę. Nie oznacza to jednak, że pod bramką Ołeksija Kazakova było groźnie. Przeciwnie, kowarscy defensorzy wywiązywali się ze swoich obowiązków bez zarzutu i zapewnili Ukraińcowi spokój.
W 31-ej minucie marazm pod bramkami przerwał Daniel Gałach, który otrzymał prostopadłe podanie i w sytuacji sam na sam z Jarosławem Krawczykim minimalnie chybił. Kowarzanina naciskało dwóch rywali i wydaje się, że jeden z nich faulował, jednak sędzia Adam Żuk nie uznał tego za powód do przerwania gry i podyktowania rzutu karnego. Akcja ta wyraźnie rozruszała kowarzan, bowiem po chwili Raivis Vitolnieks wpadł w pole karne i precyzyjnym podaniem obsłużył Gałacha. Ku rozpaczy kowarskich fanów jego strzał ofiarnie zablokował obrońca Sokoła. Dwie minuty później było już 1-0. Dariusz Malarowski otrzymał piłkę w narożniku pola karnego i technicznym strzałem w długi róg nie dał szans Krawczykowi na skuteczną interwencję.
Po przerwie przyjezdni próbowali odwrócić losy spotkania. W 63-ej minucie do wyrównania powinien doprowadzić Adam Andrusiak, ale z kilku metrów nie potrafił pokonać Kazakova. W odpowiedzi niemożliwego dokonał Maciej Gargas, nie trafiając w bramkę rywali z linii pola bramkowego, po podaniu Damiana Chajewskiego. W 69-ej minucie Mateusz Janas zwlekał ze strzałem i obrońcy Olimpii zdołali odebrać mu piłkę. Kwadrans przed końcem rozstrzygnęły się losy meczu. Akcję po skrzydle przeprowadził Mateusz Kraiński. Jego prostopadłe podanie przejął Sebastian Szujewski i strzałem z 10 metrów dał swojej ekipie drugiego gola. Szał na trybunach i na ławce rezerwowych gospodarzy. Tym większy, bo przy linii bocznej boiska stał już przygotowany do wejścia za Szujewskiego Mariusz Malarowski. Jak się okazało "Łajo" ustalił wynik końcowy i po ostatnim gwizdku arbitra piłkarze w zielonych koszulkach mogli wraz z fanami świętować zdobycie cennych trzech punktów.
- Oczywiście cieszymy się z wygranej w tak prestiżowym i ważnym meczu. Zespół w lidze spisuje się bardzo dobrze i zasługuje na pochwały. Dobrze współpracuje mi się z zawodnikami, ale proszę pamiętać, że przejąłem go czasowo od trenera Ołeksija Tiereszczenki, który wszystko poukładał i przygotował chłopaków do rundy wiosennej. To głównie jego zasługa, mi po prostu udało się niczego nie zepsuć. Jeśli chodzi o awans to ciągle jest to kwestia otwarta - powiedział po meczu Adrian Szczurek, trener Olimpii. - Każda seria ma swój koniec i dzisiaj zakończyła się nasza. Porażka zawsze boli, jednak ta nie ma wpływu na to kto awansuje. Walka trwa nadal. Czy Olimpia wygrała dzisiaj zasłużenie? Nie sądzę. Dużo w jej grze było przypadku. Sprawiedliwy byłby remis - skomentował Mirosław Drączkowski.

OLIMPIA KOWARY - SOKÓŁ WIELKA LIPA 2-0 (1-0)

Bramki: 1-0 D. Malarowski 37', 2-0 Szujewski 73'.
Żółte kartki: Chajewski, Kędzierski, Han oraz Teodorowicz.
Sędziował: Adam Żuk.
Widzów: 400.

OLIMPIA: Kazakov - Smoczyk, Bębenek, Kraiński, Chajewski, D. Malarowski (82' Han), Baszak, Gałach (78' Zatylny), Szujewski (73' M. Malarowski), Gargas (70' Kędzierski), Vitolnieks (89' Nowiński).
SOKÓŁ: Krawczyk - Pruchnicki, Suppan, Wojtyło, Kulasa (88' Banach), Janas (85' Warchoł), Deneka, Michalski (75' Balicki), Teodorowicz, Andrusiak, Pyzłowski.

Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban

Podziel się z innymi:

2016-04-09 19:51

zobacz galerię
Przybornik
Najczęściej czytane

› Wyniki i tabele po 22. ... czas 2024-05-04
komentarze komentarze: 125


› Wyniki i tabela po 24. ... czas 2024-05-04
komentarze komentarze: 84


› Zestaw par 23. kolejki ... czas 2024-05-07
komentarze komentarze: 75


› Zestaw par 25. kolejki ... czas 2024-05-07
komentarze komentarze: 37


› Zestaw par 24. kolejki ... czas 2024-05-13
komentarze komentarze: 60