Usługi:
- WYKOŃCZENIA WNĘTRZ
Sprzedam:
- Płyty warstwowe z wypełnieniem PIR or... (2024.05.16)
Sprzedam:
- Pierogi ręcznie lepione (2024.05.15)
Sprzedam:
- Na Wymiar!Belki dekoracyjne, maskowni... (2024.05.13)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.05.13)
Sprzedam:
- Sprzedam stól i krzesła (2024.05.10)
Sprzedam:
- Sprzedam fotele i ławę (2024.05.10)
Sprzedam:
- Sprzedam wersalkę (2024.05.10)
Kupię:
- SKUP ANTYKÓW – KUPIĘ Antyki ̵... (2024.05.10)
Sprzedam:
- Kolorowa piano party ,animacje,zabawa... (2024.05.09)
Różne:
- Zapraszamy do Nowoczesnego Centrum Ur... (2024.05.07)

Dodaj ogłoszenie Przeglądaj ogłoszenia Regulamin

Piechno katem Gryfa

Tęgie lanie Gryfowi Gryfów Śląski w hicie kolejki grupy II jeleniogórskiej A-klasy sprawili piłkarze Sudetów Giebułtów. Podopieczni trenera Mariusza Chlabicza zaaplikowali liderowi pięć goli, z czego cztery to dzieło Daniela Piechno, pozyskanego w przerwie zimowej z Nysy Zgorzelec.
Pomimo non stop padającego deszczu wokół boiska w Giebułtowie zgromadziło się ok 200 widzów. Większość z nich machała parasolami już w 5-ej minucie, bo Piechno znalazł się w odpowiednim miejscu po wyrzucie piłki z autu i umieścił ją w sieci. Jak się okazało był to jedyny gol do przerwy. Gospodarze mieli akcje - najlepszą Chlabicz - ale nie potrafili ich wykorzystać.
W 55-ej minucie ładną indywidualną akcją popisał się Serhij Taran, który minął dwóch rywali i wyłożył piłkę jak na tacy Kamilowi Zapartemu. Radość gryfowian trwała tylko cztery minuty, bo Piechno ograł Mateusza Bryniaka i Dawida Celencewicza, by pokonać Roberta Opolskiego. W końcówce goście się odkryli, co z zimną krwią wykorzystali giebułtowianie. Na 3-1 trafił Piechno, a w ostatnich minutach dzieła zniszczenia dopełnili Tomasz Grabowski i ponownie Piechno.
- Nie zasłużyliśmy na tak wysoką porażkę. Sudety były w tym meczu lepsze, ale może o jedną bramkę. Wysoki wynik to po części moja wina, bo zagrałem vabank wprowadzając do gry napastnika Tomasza Herdzika w miejsce obrońcy Krzysztofa Marca. Odkryliśmy się i rywal to wykorzystał - skomentował mecz Robert Rodziewicz, trener gości. - Sudety pokazały dzisiaj co znaczą dobre transfery. Nie przespali zimy i konkretnie się wzmocnili. Myślę, że Jerzy Ciota wyciągnął wnioski z rundy jesiennej i teraz sięgnął po zdolnych młodych graczy, a nie podstarzałe odpady o przebrzmiałych nazwiskach z większych klubów - dodaje szkoleniowiec Gryfa.

SUDETY GIEBUŁTÓW - GRYF GRYFÓW ŚLĄSKI 5-1 (1-0)

Bramki: 1-0 Piechno 5', 1-1 Zaparty 55', 2-1 Piechno 59', 3-1 Piechno 84', 4-1 Grabowski 88', 5-1 Piechno 90'+2'.
Żółte kartki: Makowski, Kras, Tyszkowski oraz Maryszczak.
Sędziowali: Piotr Tośko jako główny oraz Janusz Staniewski i Kamil Olejarczyk.
Widzów: 200.

SUDETY: M. Gilewski - Chlabicz (88'Cierpicki), A. Gilewski (85' Niemienionek), J. Gilewski, Kras, Krawczyk (85' Rojek), Makowski (60' Jadczak), Panek, Piechno, Stępniewicz, Tyszkowski (80' Grabowski).
GRYF: Opolski - Bryniak, Celencewicz, Maryszczak (85' Schonung), Marzec (80' Herdzik), Rewers, Romanowski, Roskowiński, Serdeczny, Taran, Zaparty.

Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban

Podziel się z innymi:

• facebook
• twitter