Usługi:
- WYKOŃCZENIA WNĘTRZ
Sprzedam:
- Płyty warstwowe z wypełnieniem PIR or... (2024.05.16)
Sprzedam:
- Pierogi ręcznie lepione (2024.05.15)
Sprzedam:
- Na Wymiar!Belki dekoracyjne, maskowni... (2024.05.13)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.05.13)
Sprzedam:
- Sprzedam stól i krzesła (2024.05.10)
Sprzedam:
- Sprzedam fotele i ławę (2024.05.10)
Sprzedam:
- Sprzedam wersalkę (2024.05.10)
Kupię:
- SKUP ANTYKÓW – KUPIĘ Antyki ̵... (2024.05.10)
Sprzedam:
- Kolorowa piano party ,animacje,zabawa... (2024.05.09)
Różne:
- Zapraszamy do Nowoczesnego Centrum Ur... (2024.05.07)

Dodaj ogłoszenie Przeglądaj ogłoszenia Regulamin

Sokół wrócił w wielkim stylu

Gospodarze podeszli do meczu podenerwowani ostatnim niepowodzeniem w Kowarach. Już w pierwszej minucie wynik spotkania otworzył Michalski. Po kwadransie Sokół wygrywał już 3:0 a na listę strzelców wpisali się Janas i Pyzłowski. W 25. min po główce Pruchnickiego Kretkowski skapitulował po raz czwarty i wydawało się, że AKS pogodzi się z porażką. Tak się jednak nie stało. Strzegomianie grali ambitnie i za sprawą Dobrowolskiego oraz Kloca zdołali zmniejszyć straty. Mogło być jeszcze lepiej. W bramce miejscowych dobrze spisywał się jednak Krawczyk a po strzale Demirowa piłka trafiła w poprzeczkę. - Troszkę się rozkojarzyliśmy wysokim prowadzeniem. Z drugiej strony widowisko zyskało na atrakcyjności. Mecz był otwarty ale cały czas kontrolowaliśmy sytuację - powiedział Stanisław Żuk, kierownik Sokoła. Po zmianie stron gole strzelali już tylko piłkarze Mirosława Drączkowskiego. W 59. min z rzutu karnego podwyższył Pyzłowski, który został podyktowany za faul Kretkowskiego na Kulasie. AKS dobili wspomniany Kulasa oraz Balicki. - Wynik nie do końca oddaje to, co działo się na boisku. W mojej ocenie zagraliśmy w miarę wyrównany mecz, w którym to jednak przeciwnik był zdecydowanie skuteczniejszy. My również stworzyliśmy wiele okazji bramkowych, jednak zdołaliśmy strzelić tylko dwa gole. Przy stanie 0:4 nie mieliśmy już czego bronić i zagraliśmy mocno do przodu. Niewiele brakowało, abyśmy doprowadzili do remisu, a wtedy to rywal zacząłby się denerwować. Postaramy się wyciągnąć wnioski z tej porażki - powiedział Jarosław Krzyżanowski, trener AKS.

SOKÓŁ WIELKA LIPA - AKS STRZEGOM 7:2 (4:2)

Bramki: 1:0 Michalski (1), 2:0 Janas (11), 3:0 Pyzłowski (13), 4:0 Pruchnicki (25), 4:1 Dobrowolski (38), 4:2 Kloc (45), 5:2 Pyzłowski (59-karny), 6:2 Kulasa (67), 7:2 Balicki (87).
Żółte kartki: Michalski, Wojtyło, Deneka oraz Kretkowski, Demirow.
Sędziowali: Jarosław Łuniewski jako główny oraz Paweł Gurban i Maciej Horbal (Legnica).
Widzów: 50.

SOKÓŁ: Krawczyk - Pruchnicki, Suppan, Wojtyło, Kulasa (81 Banach), Janas (78 Musiał), Deneka, Michalski (70 Warchoł), Teodorowicz, Andrusiak, Pyzłowski (62 Balicki).
AKS: Kretkowski - Durajczyk, Borek, Gołąbek, Górowski (70 Sabat), Szymczyk, Sobczak (72 Krupnik), Demirow (76 D. Krzyżanowski), Alwin (70 Burszta), Dobrowolski, Kloc (76 Nitarski).

GB

Podziel się z innymi:

• facebook
• twitter