Usługi:
- WYKOŃCZENIA WNĘTRZ
Sprzedam:
- Na Wymiar!Belki dekoracyjne, maskowni... (2024.05.13)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.05.13)
Sprzedam:
- Sprzedam stól i krzesła (2024.05.10)
Sprzedam:
- Sprzedam fotele i ławę (2024.05.10)
Sprzedam:
- Sprzedam wersalkę (2024.05.10)
Kupię:
- SKUP ANTYKÓW – KUPIĘ Antyki ̵... (2024.05.10)
Sprzedam:
- Kolorowa piano party ,animacje,zabawa... (2024.05.09)
Różne:
- Zapraszamy do Nowoczesnego Centrum Ur... (2024.05.07)
Kupię:
- KUPIĘ ANTYKI / STAROCIE - NAJLEPSZA OF... (2024.05.06)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.05.05)

Dodaj ogłoszenie Przeglądaj ogłoszenia Regulamin

Derby dla Woskara

Wysokie zwycięstwo w Piechowicach odnieśli piłkarze Woskara Szklarska Poręba. Wicelider pokonał miejscową Lechię 4-1 i powrócił na pierwsze miejsce w tabeli grupy I A-klasy. O jego utrzymanie powalczy w ostatniej serii spotkań z Pogonią Świerzawa.
Goście przyjechali do Piechowice prosto ze Szklarskiej Poręby, gdzie spędzili wieczór i noc na zgrupowaniu integracyjny w pensjonacie "Milutka". Chyba zadziałało, bo już w pierwszej minucie objęli prowadzenie. Piotr Polak wyłożył piłkę jak na tacy Oskarowi Klimkowi, a ten z pięciu metrów dopełnił formalności.
Gracze Woskara nie poszli za ciosem, przeciwnie oddali pole miejscowym, a sami bazowali na szybkich kontrach uruchamianych długimi podaniami. Lechia nie miała pomysłu na rozmontowanie defensywy rywali, ale raz była blisko doprowadzenia do remisu, jednak Daniel Ziomek zażegnał niebezpieczeństwo pod własną bramką. W 45-ej minucie znów dał o sobie znać Polak, tym razem obsłużył Pawła Walczaka i obie ekipy drogę do szatni odbyły w skrajnych nastrojach.
Po zmianie stron losy meczu zostały przesądzone w 55-ej minucie. Polak do dwóch asyst dołożył gola i było 0-3. W 70-ej minucie Michał Mackiewicz zaliczył asystę przy golu Radosława Paradowskiego i w serca piechowiczan wstąpiła nadzieja. - Szybko zgasił ją sędzia, bo najpierw nie uznał prawidłowego gola Dominika Pietrzykowskiego, a po chwili zamknął oczy jak w polu karnym Woskara faulowany był Tomek Nosal - irytuje się Marcin Ramski, trener Lechii, który nie dotrwał do końca na ławce rezerwowych. - Przy sytuacji z niepodyktowanym karnym ktoś z trybun krzyknął "drukarzu", a Szymon Sztukowski uznał, że to byłem ja - dodaje popularny "Rama".
Nerwową atmosferę uspokoił czwarty gol dla gości. Zdobył go Mateusz Durlak po akcji Marcina Bednarczyka. - Woskar wygrał zasłużenie, za wysoko, ale zasłużenie - krótko podsumował mecz szkoleniowiec gospodarzy.

LECHIA: Śmiech - Lewandowski, Szalej, Mackiewicz, Misiura, Morański, Myjak, R. Paradowski, Pogorzała, Śigasiewicz, Pietrzykowski. Rezerwowi: Wąsiewski, Kwiatkowski, Nosal, W. Paradowski, Walczak, Patkowski, Żydowicz.
WOSKAR: Rysan - Pacan, Przerywacz, Jahn, Ziomek, Siatrak, Klimek, Polak, Pędzich, Walczak, Bednarczyk. Rezerwowi: Łozowski, Duralk, Kotarba, Kruczek.

Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban

Podziel się z innymi:

• facebook
• twitter