Usługi:
- WYKOŃCZENIA WNĘTRZ
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.26)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione ostatnu ... (2024.04.26)
Sprzedam:
- Własna działalność rekreacyjna na plaży... (2024.04.25)
Kupię:
- Kupię ANTYKI / STAROCIE / DZIEŁA SZTUKI... (2024.04.19)
Nieruchomość: do wynajęcia:
- Kawalerka do wynajęcia (2024.04.17)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.16)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.14)
Różne:
- serwis okien i drzwi (2024.04.14)
Różne:
- Lamele sufitowe na wymiar, imitacja d... (2024.04.13)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.11)

Dodaj ogłoszenie Przeglądaj ogłoszenia Regulamin

Bez goli w szczycie okręgówki

Z dużej chmury mały deszcz. Tak można w skrócie podsumować spotkanie lidera z trzecią ekipą tabeli. Żadnej ze stron nie można jednak odmówić woli walki i zaangażowania. Na boisku przez większą część rywalizacja toczyła się w środku pola. Okazji bramkowych zbyt wiele nie było. Groźniej atakowali goście. W pierwszej połowie po rzucie rożnym w znakomitej sytuacji znalazł się Maciejski, który zgubił swojego obrońcę. Mimo tego nie zdołał pokonać Opolskiego. - Ćwiczyliśmy ten element. Wyszło perfekcyjnie, ale zabrakło precyzji - żałował Arkadiusz Paluch, trener Pogoni. Później po akcji Zajdy bliski szczęścia był P. Gajek, po strzale którego piłka odbiła się od słupka. W ostatnich fragmentach meczu swoje szanse miał jeszcze Szeliga. Raz nie trafił w bramkę, a w 84. min nie zdołał przechytrzyć Opolskiego. Ostatnie słowo mogło należeć do gospodarzy. Z ostrego kąta Kłobuckiego próbował pokonać Zaparty, ale ten przeniósł piłkę nad poprzeczką. - Nie ukrywam, że na treningach dużo pracujemy nad taktyką. Przed meczem powiedziałem chłopakom, że jeśli nie przegramy tego meczu, to pozostaniemy na pierwszym miejscu w tabeli. Dodałem, że aby jednak zremisować trzeba próbować spotkanie wygrać. Więcej uwagi zawodnicy skupiali na taktyce przez co mecz mógł nie podobać się kibicom. Mi osobiście się podobał, bo moi piłkarze w większości wykonali nakreślone zadania. Przytrafiło się trochę błędów indywidualnych, ale ogólnie było ok. Biorąc pod uwagę ilość sytuacji i ich jakość uważam, że byliśmy bliżej zwycięstwa. Z punktu, który wywalczyliśmy na trudnym terenie jesteśmy zadowoleni - podsumował spotkanie Arkadiusz Paluch, szkoleniowiec drużyny ze Świerzawy. - W moim odczuciu ani my, ani Pogoń nie pokazała pełni swoich możliwości. Dużo było kopaniny, a mało składnej gry. Nikt nie chciał podjąć ryzyka. Takie mecze niestety się zdarzają - przyznał z kolei Robert Rodziewicz, trener Gryfa.

GRYF - POGOŃ 0:0

Żółte kartki: Kozan, Ptaszkowski oraz Szeliga, Hyndle, Kłobucki.
Sędziował: Jacek Ciepiela.
Widzów: 300.

GRYF: Opolski - Koko (65 Dąbrowa), Rodziewicz, Bursacki, Bryniak, Romanowski, Marzec, Kozan, Serdeczny, Zaparty, Schonung (77 Ptaszkowski).
POGOŃ: Kłobucki - W. Chlebosz, Hyndle, Grajewski, Tatuś, Szeliga, Wiciński, Kak (89 E. Chlebosz), Maciejski (72 Marzec), Zajda (88 Winczo), P. Gajek (72 Sielach).

(GB)
foto: GB

Podziel się z innymi:

• facebook
• twitter