Usługi:
- WYKOŃCZENIA WNĘTRZ
Sprzedam:
- Kolorowa piano party ,animacje,zabawa... (2024.05.09)
Różne:
- Zapraszamy do Nowoczesnego Centrum Ur... (2024.05.07)
Kupię:
- KUPIĘ ANTYKI / STAROCIE - NAJLEPSZA OF... (2024.05.06)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.05.05)
Sprzedam:
- Drewnopodobne belki SUFITOWE NA WYMIA... (2024.05.04)
Sprzedam:
- Drewniany domek całoroczny letniskowy... (2024.05.03)
Kupię:
- Kupię ANTYKI za Gotówkę - Zadzwoń - Dojeżdżam... (2024.05.01)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.28)
Sprzedam:
- Rolety rzymskie z trwałych tkanin akr... (2024.04.28)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.26)

Dodaj ogłoszenie Przeglądaj ogłoszenia Regulamin

Olimpia pokonała Łużyce

Od początku drużyna z Lubania pokazywała, że nie przyjechała do Kamiennej Góry bronić bezbramkowego remisu. Goście odważnie atakowali i akcje szybko przenosiły się spod jednej pod drugą bramkę. Inauguracyjny strzał meczu oddał w 2. min Fereniec, jednak Cisowski udanie piąstkował. W następnej akcji przyjezdnych uderzeniem z dystansu golkipera gospodarzy próbował zaskoczyć Jakimowicz, ale Cisowski wyciągnął się jak struna. W 23. min główkował Piaśnik, ale i tym razem bramkarz miejscowych był na posterunku. Pod drugą bramką Gwiżdż uderzył minimalnie niecelnie. Z kolei w 33. min Kwaśniewski wrzucił piłkę z rzutu rożnego w pole karne, jej lot przeciął głową Masiel i ta przeleciała obok lewego słupka. W kolejnej akcji Masiel 5 minut przed przerwą w ostatniej chwili zatrzymał szarżę Piaśnika. Łużyce lekko przeważały w środku pola w pierwszej odsłonie. W tej sytuacji trener Łukasz Kraszewski nie czekał i wprowadził po przerwie na boisko Sobierajskiego, a następnie Domina. Opłaciło się bo kamiennogórzanie coraz groźniej kontratakowali. Najpierw do dobrej piłki zacentrowanej przez Sochackiego nie zdążył Powiertowski. Następnie strzałów próbowali Sochacki i Powiertowski. Goście nastawili się na grę z kontry w czym brylował szybki Bojdziński. W 68. min Kościecha obił tylko poprzeczkę a po chwili Bojdziński trafił w słupek. Niewykorzystane okazje zemściły się w 78. min. Sobierajski wypatrzył w polu karnym Domina, następnie pomocnik Olimpii spokojnie przyjął futbolówkę i kropnął nie do obrony z 7m pod poprzeczkę. Olimpia złapała wiatr w żagle i miała dwie szanse by podwyższyć wynik. Groźnie strzelali Gwiżdż i Sochacki. - Rywal bardzo wysoko zawiesił nam poprzeczkę. Był to typowy mecz walki. Cieszymy się z kolejnego kompletu punktów. Jedziemy na ostatni mecz do Gryfowa po trzy punkty - zapowiedział Łukasz Kraszewski, trener Olimpii.

OLIMPIA KG - ŁUŻYCE LUBAŃ 1:0 (0:0)

Bramka: 1:0 Domin (78). Sędziował: Michał Niemirski. Widzów: 100.

OLIMPIA: Cisowski - Masiel, Hnisdiłów, Łatka, Zasada, Kwaśniewski (55 Domin), Zarzecki (46 Sobierajski), Sochacki, Hadała (67 Buda), Gwiżdż, Powiertowski.

ŁUŻYCE: Kuligowski - Fereniec, Rogalski, Piaśnik, Misiurek, Jakimowicz, Gawroniuk, Grygo, Młynarski (75 Gustafiak), Bojdziński, Kościecha.

(GB)
foto: JPB

Podziel się z innymi:

• facebook
• twitter