Usługi:
- WYKOŃCZENIA WNĘTRZ
Sprzedam:
- Płyty warstwowe z wypełnieniem PIR or... (2024.05.16)
Sprzedam:
- Pierogi ręcznie lepione (2024.05.15)
Sprzedam:
- Na Wymiar!Belki dekoracyjne, maskowni... (2024.05.13)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.05.13)
Sprzedam:
- Sprzedam stól i krzesła (2024.05.10)
Sprzedam:
- Sprzedam fotele i ławę (2024.05.10)
Sprzedam:
- Sprzedam wersalkę (2024.05.10)
Kupię:
- SKUP ANTYKÓW – KUPIĘ Antyki ̵... (2024.05.10)
Sprzedam:
- Kolorowa piano party ,animacje,zabawa... (2024.05.09)
Różne:
- Zapraszamy do Nowoczesnego Centrum Ur... (2024.05.07)

Dodaj ogłoszenie Przeglądaj ogłoszenia Regulamin

Dobry mecz i wygrana Halniaka

W dobrym stylu za porażkę z Lechią Piechowice zrehabilitowali się piłkarze Halniaka Miłków, pokonując w Podgórzynie silny zespół Piasta Bolków 5-2. Wynik meczu otworzył nieobecny w ostatnich spotkaniach Maciej Udod. Gola na 2-0 zapisano bramkarzowi Piasta jako trafienie samobójcze, a trzeciego gola przed przerwą zdobył dla gospodarzy Sebastian Szujewski. Po zmianie stron bolkowianie próbowali odrobić straty. Udało im się w 71-ej minucie, gdy Grzegorz Korendał z bliska pokonał Krzysztofa Szpytmę. Chwilę później Szujewski podał do Piotra Wawrzyniaka, a ten spokojnie umieścił piłkę w sieci. Jak się okazało był na spalonym i arbiter główny bramki nie uznał. - Miałem zamiar to zrobić, ale asystent zasygnalizował mi nieprawidłowość, więc nie mogłem postąpić inaczej - wyjaśnił po meczu Zbigniew Mateuszów. Po upływie 120 sekund Halniak zdobył bramkę i stracił zawodnika. Na listę strzelców wpisał się Wawrzyniak, a do protokołu sędziowskiego Adrian Szymczyk, który po bramce podbiegł do sędziego i krzyknął: "- I tak nie wydrukujesz!", na co Mateuszów wyciągnął czerwony kartonik. Nerwowa atmosfera przeniosła się na trybunę, gdzie kilka osób w żałosny sposób słownie wyżywało się na arbitrach. Naprawdę przykro było tego słuchać...
Końcówka meczu to gole dla obu stron. Podobać mogły się oba. Najpierw kontrę miłkowian solowym rajdem zakończył Szujewski, który zabawił się z defensorami Piasta i od niechcenia skierował piłkę między słupki. Bolkowianie natomiast przeprowadzili dynamiczną akcję skrzydłem, wykończoną soczystym wolejem Korendała.
Mecz z bolkowianami to na pewno dobry prognostyk dla kibiców Halniaka przed hitem sezonu w Wojcieszowie, gdzie w środę zmierzą się z Orłem. Żałować może zwłaszcza Szymczyk, bo za chwilową utratę kontroli nad emocjami nie pomoże kolegom z drużyny w tym pojedynku.

HALNIAK MIŁKÓW - PIAST BOLKÓW 5-2 (3-0)

Bramki: 1-0 Udod 9', 2-0 Kowalski (sam.) 18', 3-0 Szujewski 38', 3-1 Korendał 71', 4-1 Piotr Wawrzyniak 76', 5-1 Szujewski 80', 5-2 Korendał 88'.
Czerowna kartka: Szymczyk w 76' za obrazę sędziego.
Żółte kartki: Korendał, Urbaniak, S. Stępień.
Sędziowali: Zbigniew Mateuszów jako główny oraz Kamil Wieliczko i Piotr Kuzia.
Widzów: 50.

HALNIAK: Szpytma - Szymczyk, Szaraniec, Szujewski, Marciniak, Montero, Stelmach, Piotr Wawrzyniak, Ługowski, Udod, Skowron.
PIAST: Kowalski - Błoński, Czyżycki, Korendał, Prorok, Rajczewski, S. Stępień, Szemberski, Szymkowaik, Wrona, Urbaniak.

Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban

Podziel się z innymi:

• facebook
• twitter