Usługi:
- WYKOŃCZENIA WNĘTRZ
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.28)
Sprzedam:
- Rolety rzymskie z trwałych tkanin akr... (2024.04.28)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.26)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione ostatnu ... (2024.04.26)
Sprzedam:
- Własna działalność rekreacyjna na plaży... (2024.04.25)
Kupię:
- Kupię ANTYKI / STAROCIE / DZIEŁA SZTUKI... (2024.04.19)
Nieruchomość: do wynajęcia:
- Kawalerka do wynajęcia (2024.04.17)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.16)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.14)
Różne:
- serwis okien i drzwi (2024.04.14)

Dodaj ogłoszenie Przeglądaj ogłoszenia Regulamin

"Sami swoi" dali lekcję pokory Włókniarzowi

Stella Lubomierz w wielkim stylu awansowała dzisiaj do następnej rundy Pucharu Polski OZPN Jelenia Góra. Gospodarze rozgromili IV-ligowego Włókniarza Mirsk 6-0, a w pamięci miejscowych kibiców pozostanie zapewne pierwsza połowa, zakończona prowadzeniem "Samych swoich" 5-0.
Popisową partię przeciw mirszczanom rozegrał Mariusz Malarowski, który już w 7-ej minucie popisał się celną główką i było 1-0. Następny gol to również zasługa "Malara", który przedarł się lewą stroną i strzałem w długi róg pokonał Swarzyńskiego. Trzeciego gola zdobył Michał Hubski, czwartego ponownie Malarowski, tym razem skutecznie wykonując rzut wolny. Koncert Stelli przed przerwą zakończył Roman Sidorski, bezbłędnie wykorzystując sytuację sam na sam z golkiperem rywali. W drugiej połowie padł już tylko jeden gol. Na listę strzelców po raz czwarty wpisał się M. Malarowski, bez wątpienia bohater wieczoru w Lubomierzu.
- Zagraliśmy znakomite zawody, do tego byliśmy zabójczo skuteczni. Rzadko kiedy zdarza się taka połówka jak nam pierwsza, wychodziło wszystko. U siebie jesteśmy mocni. Teraz z braćmi Malarowskimi jeszcze mocniejsi, więc nie uważam, że nasza wygrana to jakaś niespodzianka. Rozmiar to na pewno zaskoczenie - mówił po meczu Tomasz Rak, trener Stelli. - W pół godziny było po meczu. W żadnym wypadku nie chcieliśmy odpuszczać pucharu. Po prostu zagraliśmy tragicznie w każdym aspekcie. To nasz najgorszy występ od lat i jest nam wstyd, że kompletnie zawiedliśmy naszych kibiców, których wielu przyjechało obejrzeć spotkanie. Na gorąco ciężko coś więcej powiedzieć. Gratuluję drużynie z Lubomierza awansu i wielkiego serca do gry - podsumował mecz Jarosław Wichowski, szkoleniowiec Włókniarza.

STELLA LUBOMIERZ - WŁÓKNIARZ MIRSK 6-0 (5-0)

Bramki: 1-0 M. Malarowski 7', 2-0 M. Malarowski 12', 3-0 Hubski 29', 4-0 M. Malarowski 34', 5-0 R. Sidorski 41', 6-0 M. Malarowski 82'.
Żółte kartki: D. Malarowski, Soczyński oraz Ł. Niemienionek.
Sędziowali: Adam Trudziński oraz Piotr Kuzia i Rafał Rzempała.
Widzów: 100.

STELLA: Fijałkowski - Lardyński (68' Wojs), Rebejko, Troszczyński, Jędras (60' Budzicz), R. Sidorski (75' Martyniak), Podobiński (68' Sawicki), D. Malarowski, Hubski (85' Dzedzej), M. Malarowski, Soczyński (60' M. Sidorski).
WŁÓKNIARZ: Swarzyński (46' Jaworski) - Jędrzejczak, Ł. Niemienionek, Kowalski, Dasiak, Jabłonowski (46' P. Niemienionek), Juźwik, Badura (81' J. Niemienionek), Żukowski (46' Kik), Krawiec (46' Wichowski), Górgul (75' Dąbek).

Piotr Kuban
foto: Grzegorz Honcek

Podziel się z innymi:

• facebook
• twitter